Friday, February 21, 2014

religijny eklektyzm Korei. Wizyta w Bongeunsa // religious eclecticism of Korea. A trip to Bongeunsa.

Według statystyk, mniej więcej 30% Koreańczyków to chrześcijanie. Następna grupa to buddyści, stanowiący ok. 25% społeczeństwa. Choć w czasie japońskiej okupacji większość świątyń buddyjskich została spalona (tak jak i większa część Seulu) lub mocno zniszczona, to rząd poczynił wiele wysiłków, aby przywrócić im dawny blask. I trzeba przyznać że wyglądają imponująco, ale też nieco dziwnie dla obcokrajowca przyzwyczajonego do nieco innego wyglądu obiektów sakralnych - kontrast między drewnianymi konstrukcjami świątyń, a otaczającą je dżunglą drapaczy chmur jest porażający. Nasza fascynacja tym krajobrazem nie wynikała z oryginalności architektury (widzieliśmy wiele takich świątyń w innych krajach), ale właśnie z niesamowitego połączenia tradycji i nowoczesności.
Więcej w wideo niżej.








According to statistics, around 30% of Koreans are Christians. Theoretically, it's the biggest religious group, and a lot of people describe themselves as a pious Christians (but it's not really clear to me, since Buddha's birthday is a national holiday, while Easter or Ascension is not). Anyway, the second biggest group, around 25% of society, are Buddhists. And although most shrines were burned or damaged by Japanese during occupation, Korean government did really a lot (and spent a lot of money) to rebuilt them. 

We've visited Bongeunsa, a temple located in Gangnam, just opposite to COEX Mall. It is quite an unusual view - old, wooden shrines and bald monks, dressed in plain grey clothes, surrounded by a jungle of skyscrapers with people wearing items from new collections of foreign designers. 
How about inside?  Watch a video.


3 comments:

  1. Zastanawiam się (oprócz zdenerwowania, że mi się wykasowało, co miałem napisane, bo się nie zalogowałem) czy i jak to jest z taką Świątynią. Czy oni mają jakąś uregulowaną liczbę pokłonów (nie znam fachowej nazwy) na jedną wizytę? Czy jak się idą pomodlić to np. na godzinę? Czy można przyjść do Świątyni na "jeden pokłon" i z głowy? Czy do Świątyń chodzą przeważnie starsi ludzie czy można spotkać ludzi młodszych? Strasznie dużo pytań :) A z nowych polskich słów polecam basałyk - rodzaj pejcza, zakończonego kulką z kolcami :D Much love!

    ReplyDelete
  2. Basałyk! Myślałem, że to imię! To tak: byli młodzi, w sumie tacy +/- w naszym wieku, nie kłaniali się tak intensywnie jak Panie na filmie. Chyba nie ma reguły co do sposobów modłów, obok nas siedział Pan który kontemplował teksty (btw była też taka Pani, a obok tekstów leżał jej wielki smartphone dla podglądu sytuacji). W świątyni obok odbywały się głośne modły z mnichami. Zauważyliśmy jednak pewną rutynę że większość osób obchodziła wszystkie świątynie (czyt. małe drewniane chatki) w kompleksie Bongeunsa, zaczynając od zapalenia kadzidełek przy pierwszym posągu od wejścia. Jeszcze dowiemy się więcej, niestety nasi współlokatorzy to chrześcijanie ale może będą w stanie nam coś powiedzieć. Buźka!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z tego co wiem buddyści się nie modlą. Nie wierzą w żadnego boga. To "kłanianie" to tak zwane "praktyki wstępne". Nauczenie ciała, że to nie ono jest panem umysłu a na odwrót. "Nie jesteśmy ciałem, jedynie posiadamy ciało". Tak ćwiczą koncentrację, co pomaga potem w medytacji. Czasem zrozumienie tej nauki zajmuje całe życie.

      Delete